O książkach, o Krakowie, o książkach w Krakowie i o Krakowie w książkach

środa, 25 lipca 2012

Oznaki życia


Mojego. Pierwszą połowę lipca miałam niezwykle bogatą we wrażenia, głównie pracownicze. Dlatego nie udało mi się odbić od dna czytelniczego w takim stopniu, w jakim bym sobie tego życzyła. Ale i tak jest lepiej niż w czerwcu, który pod względem czytania był tak denny, że zbędnym było pisanie jakiegokolwiek podsumowania. Bo wyglądałoby ono tak: CZEWIEC – przeczytałam 3 książki, wszystkie dobre. KONIEC.

Ogarnęła mnie ostatnio faza na zaczytanie nowych książek, porzucanie ich w połowie, nie dlatego, że złe, tylko dlatego, że mam ochotę na jeszcze coś innego. Dlatego jednocześnie porozpoczynanych mam chyba z 10 pozycji,  z czego 3 dojrzewają powoli do bycia skończonymi i zrecenzowanymi.

Na horyzoncie pojawiła się natomiast konieczność dokonania wyboru książek wyjazdowych. Niestety, nie jest to związane z urlopem pełną gębą, tylko z remontem mojego schowka szumnie zwanego pokojem (którego metraż od początku lektury pozwolił mi się wczuć w uczucia Harrego Pottera).  Powierzchnia tego przybytku w kontraście z jego objętością każe mi podejrzewać, że jakaś magia maczała tu palce. Bowiem pakuję teraz swój dobytek w pudła kartonowe i nie dowierzam, że aż tyle tego jest. Za parę dni ulatniam się stąd, pozostawiając tatę walczącego z materiałami budowlanymi i przenoszę się do siostry, osiedle obok. Trzy przystanki od mojego domu. Znaczy – nie wakacje.

Po lewej:
1.       Roma Ligocka – Kobieta w podróży
2.       Henning Mankell – Biała lwica
3.       Zygmunt Miłoszewski – Uwikłanie
4.       Carlos Ruiz Zafon – Więzień nieba
5.       Stephen Clarke – Paryż na widelcu
6.       Gina Gallo – Partnerki
7.       Edward Redliński – Konopielka
8.       R. D.  Wingfield – Frost i ciemna noc
9.       Camilla Lackberg – Kamieniarz
10.   Marek Krajewski – Festung Breslau - przypadkiem przegapione w zeszłym roku, kiedy czytałam cały cykl

Po prawej:

1.       R. D. Wingfield – Frost i zastraszone miasto
2.       Michael Brooks - 13 rzeczy, które nie mają sensu
3.       Ryszard Kapuściński – Lapidarium III
4.       Tomasz Pindel – Czy to się nagrywa –megawyprzedaż w Weltbildzie
5.       Maria Czubaszek, Artur Andrus – Każdy szczyt ma swój Czubaszek
6.       J. Patterson, L. Marklund – Pocztówkowi zabójcy
7.       Rosamund Lupton – Potem
8.       Lisa Marklund – Prime Time
9.       Marcin Wroński – Morderstwo pod cenzurą
10.   Izabela Żukowska – Gotenhafen – wygrane u Anety

1. Kathy Reichs - Nagie kości
2. Monika Szwaja - Jestem nudziarą
3. Opowiadania letnie, a nawet gorące - wyzwanie Sardegny
4. Volker Klupfel, Michael Kobr - Operacja Seegrund - pożyczone od Oisaj


Tam wprawdzie są książki, ale nie takie jak moje :D. Dlatego w ferworze pakowania nie zapomniałam układać książek do przeczytania na bok, aby później dokonać wyboru, lub zabrać wszystkie. Uzbierał się tego pokaźny stosik, więc selekcja okazała się konieczna. Może macie jakieś rady/opinie/komentarze – co zabrać?  Jeśli tak, to czekam z niecierpliwością. Każda decyzja jest na wagę złota, bo ja ich podejmować nie potrafię.

W wczoraj spędziłam dzień na wsi, na naszej działce. Oczywiście, mając do wyboru 10 rozpoczętych książek postanowiłam na leżenie zabrać 11, jeszcze nie rozpoczętą. Bardzo ekonomiczne, nie ma co :/.








 
Na koniec chwalenie się – zamówiłam sobie czytnik e-booków. Tym sposobem już jesienią dołączę do zacnego, ekskluzywnego grona osób czytających na kalkulatorze.


 
Tym sposobem post zapchaj-dziura dobiega końca. Dziękuję za uwagę i zapraszam ponownie.

6 komentarzy:

  1. Nie mogę doradzić co brać,ale nie bierz Kathy Reichs, to co czytałem jej autorstwa mocno mnie zawiodło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat Reichs trafiła na stosik przypadkiem, bo już kończę i mnie się podoba. Ale fakt faktem, że niektóre tomy cyklu są słabiutkie. W zeszłym roku męczyłam przez miesiąc "Pogrzebane tajemnice". Ale akurat ten tom jest naprawdę dobry.

      Usuń
  2. Mnie zraziło robienie z czytelnika idioty w tym tomie który czytałem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu się zgodzę, ale wszak jest to pisane dla amerykanów, im trzeba drukowanymi tłumaczyć :)

      Usuń
  3. Ciesze się, że Gotenhafen dotarło, mam nadzieję, ze książka ci sie spodoba. Spore stosiki. Frost jest super, cala seria. Pozostałe też fajne. To milego urlopowania...u siostry:) i czekam na recenzje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się cieszę i nie mogę doczekać lektury. Dlatego ta książka raczej na pewno powędruje ze mną. Co do pozostałych, najchętniej wzięłabym wszystkie, ale rodzina mi nie pozwoli (bezduszni ludzie ;))

      Usuń